Inspiracją do tego dania jest zimowa prowansalska zupa z pesto, czyli soupe au pistou, oraz książka włoskiego szefa kuchni Carlo Craco „Na początku był arbuz z solą. Podróż do centrum smaku”. Zupę wolę zmiksowaną jako zupę krem, a żeby bardziej pasowała do pięknego lata, podaję ją z arbuzem i melonem. Smaku dopełniają słone pesto i serek.
Składniki
na zupę:
cebula, obrana i zeszklona na patelni
pomidor, sparzony wrzątkiem i obrany za skórki
marchewka pokrojona w talarki
3 ziemniaki, obrane i pokrojone na kawałki
mała cukinia pokrojona na kawałki
garść białej fasoli namoczonej przez noc
500 g fasolki szparagowej
2 litry wody
szczypta soli i tymianku
2 łyżki pesto
na szaszłyki arbuzowe:
opakowanie Apetiny z zielonymi oliwkami i czosnkiem
mały kawałek arbuza
patyczki do szaszłyków
sól
na melona z szynką:
mały kawałek melona
kilka plasterków szynki parmeńskiej
Przygotowanie:
Składniki na zupę gotujemy przez godzinę, aż fasola będzie miękka. Miksujemy na zupę krem. Gdyby była zbyt gęsta, dodajemy wody.
Arbuza solimy, kroimy na małe kawałki i nawlekamy na patyczki do szaszłyków, przekładając go ząbkami marynowanego czosnku i oliwkami z opakowania Apetiny.
Melona kroimy na kawałki i każdy kawałek zawijamy plasterkiem szynki parmeńskiej.
Gorącą zupę wlewamy na talerz i dekorujemy serem Apetina, odrobiną pesto i odrobiną oliwy z opakowania Apetiny. Na talerzu układamy szaszłyki z arbuza, tak żeby nie były zanurzone w zupie.
Podajemy z melonem z szynką.
Oooooch! Zupa pesto! Nie wyobrażam sobie jej w połączeniu z arbuzem, ale spróbuję go czymś godnie zastąpić! Zabieram się za gotowanie po pracy:)