Nie jestem zbyt zapalonym działkowcem, ale jest jeden plon, którego sobie nie odpuszczę. Kwiaty cukinii nadziewane serem to moje ulubione letnie jedzenie. Zjadam też działkowe kwiaty dyni. Są równie pyszne a mniej doceniane. Zwykle po prostu nadziewam je czymś i smażę obtoczone w jajku, bo nie chcę czekać. Kiedy nasycę pierwszy głód zdarza mi się upichcić coś bardziej skomplikowanego. Np. tartę! Na działce rośnie mi też boćwina, czyli burak liściowy, ale spokojnie można zastąpić ją botwinką. Obie nadają tej tarcie delikatny różowy kolor. Pycha!
Składniki:
na ciasto:
250 g mąki
200 g zimnego masła
okrągła foremka do tarty posmarowana masłem i posypana mąką
na nadzienie:
10 kwiatów cukinii (mogą być też kwiaty dyni) – umytych i wysuszonych
świeże listki bazylii – 10 do nadziewania kwiatów i 10 do dekoracji już po upieczeniu
200 g mozzarelli w kuleczkach (lub większy ser pokrojony na małe kawałki)
pęczek boćwiny/mangoldu – liści buraka liściowego wraz z łodyżkami (może być też botwinka) – drobno posiekany
duża cebula posiekana w piórka
małe opakowanie śmietany
duże opakowanie jogurtu greckiego
3 jajka
2 ząbki czosnku przetarte przez praskę
po pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu, suszonego tymianku i słodkiej papryki
pestki dyni do dekoracji
Przepis na tartę z boćwiną i kwiatami cukinii
Masło ucieramy z mąką. Gotowe kruche ciasto wkładamy do zamrażarki na pół godziny. Po schłodzeniu ścieramy na tarce na formę do tarty i ugniatamy palcami, żeby nie było przerw w cieście.
Pieczemy samo ciasto 15 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. W tym czasie mieszamy na gładką masę jogurt, śmietanę, czosnek i przyprawy. Mozzarellę dzielimy na 2 części – połowa pójdzie do nadziewania cukinii a 2 połowa do nadzienia tarty. Każdy kwiat cukini nadziewamy listkiem bazylii i kawałkiem mozzarelli. Wyjmujemy tartę z piekarnika i układamy na niej posiekaną boćwinę i cebulę. Na tej warstwie układamy nadziewane kwiaty cukinii (kwiatami na zewnątrz okręgu) i drugą połowę mozzarelli. Na środek wlewamy masę jajeczno-jogurtową tak, żeby nie przykryć kwiatów.
Pieczemy jeszcze 20 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni tak, żeby masa się ścięła, ser roztopił, ale kwiaty się nie przypaliły.
Po wyjęciu z piekarnika dekorujemy listkami bazylii, świeżo zmielonym pieprzem i pestkami dyni. Podajemy na ciepło.
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!
Nigdy nie jadłam kwiatów cukinii, ale słyszałam na ich temat już tyle zachwytów, że muszę wreszcie spróbować.
Pięknie to wygląda tylko nie lubie botwiny.
Wow, pierwszy raz spotykam się z takim przepisem. Nigdy nie słyszałam, żeby ktoś jadł kwiaty cukinii. Kurcze, to brzmi niesamowicie egzotycznie, a przecież takie nie jest. Z chęcią bym schrupała taką tartę ^^ Pozdrawiam!
Polecam też inne przepisy na kwiaty cukinii – są przepyszne!
ja jeszcze nie nadziewałam ale chyba się skuszę skoro tak zachwalasz:)
Koniecznie! są pyszne