Kiedyś byłam sceptyczna, jeśli chodzi o topinambur. Uważałam, że to taki pasternak, który ma zły stosunek ceny do pracochłonności i smaku. Ale to było zanim odkryłam jak pyszny jest na surowo. Nie trzeba go koniecznie zapiekać z serem, żeby smakował jak ziemniak, jak robiłam do tej pory. Dużo pyszniejsza i zdrowsza jest sałatka, w której topinambur ma pole do popisu i może w pełni pokazać swoje orzechowe i chrupkie smaczki. Jeśli macie działkę lub ogródek to koniecznie posadźcie tam topinambur. Rośnie sam i jest pyszny. Zwłaszcza w daniach typu sałatka z topinamburu.
Składniki:
200 g topinamburu – obrany i pokrojony na cienkie plasterki
pół dużego ogórka wężowego – pokrojonego na plasterki
pęczek rzodkiewki pokrojonej na plasterki
puszka czerwonej fasoli – odsączona i przepłukana wodą (żeby sos nie barwił innych warzyw)
mała czerwona cebula pokrojona w krążki i posolona
marynata
2 łyżki oleju rzepakowego
2 łyżki octu jabłkowego
łyżka miodu
pieprz
szczypiorek – drobno posiekany do dekoracji
pestki granatu do dekoracji
Przepis na sałatkę z topinamburu, ogórka, rzodkiewki i fasoli
Topinambur, ogórek, rzodkiewkę i fasolę wymieszać. W małej miseczce wymieszać wszystkie składniki marynaty i polać nimi sałatkę. Posypać szczypiorkiem i pestkami granatu.
Wyglada pysznie. Taka kolorowa, wiosenna. Nigdy jeszcze nie robiłam niczego z topinamburem, ale kiedyś jadłam placki ziemniaczane, do których go dodano i były znakomite.
I skąd wziąć topinambur zimą ? Chyba wykopię z ogródka , bo go jednak mam :-))
Topinambur znosi bardzo dobrze temperaturę – 30 st. C
Pyszna ta sałatka , zainspirowałaś mnie 😉