Jeśli lubicie pieczone ziemniaki i jesienne wieczory rozświetlane ciepłem włączonego piekarnika, to polecam Wam nieco zdrowszą wersję, czyli pieczonego batata. Podaję go posypanego startym parmezanem i z gęstym sosem cytrynowo-karczochowym. Cytryna jest kiszona, możemy ją kupić w sklepie orientalnym albo zrobić samemu. Stanowi doskonały dodatek do sosów, marynat i koktajli, ale nie można dodać jej za dużo, bo w nadmiarze ma lekki posmak pasty do butów.
Podobny sos robiła Trish Deseine, autorka przewodnika “Paryskie Smaki”, która słusznie jest nazywana Francuską Nigellą.
Składniki:
1 duży batat na osobę
50 g startego na tarce parmezanu do posypania
Sos:
słoik karczochów w oleju (odsączonych)
pół marynowanej cytryny
ząbek czosnku
szczypta pieprzu
Przygotowanie:
Rozgrzewamy piekarnik do 220 stopni
Zaczynamy od przygotowania sosu. Miksujemy wszystkie składniki na gładką masę, gdyby było za gęste możemy dodać odrobinę oleju, który został po odsączeniu karczochów. Zostawiamy w lodówce do przegryzienia.
Bataty przekrajamy na pół, skrapiamy oliwą i pieczemy 20 minut do miękkości.
Wyjmujemy z piekarnika, smarujemy łyżką sosu i posypujemy starym serem.
Jest pyszne!