Na moim blogu mam sporo uproszczonych wersji przepisów. Te grzanki to takie bostocki, ale zrobione na szybko ze składników, które raczej mamy w domu w szafce albo możemy kupić z wyprzedzeniem i ze starej chałki. Bostock to takie okrągłe chrupiące ciastko wycięte z brioszki skarmelizowane po bokach, wilgotne i pomarańczowe w środku i chrupiąco migdałowe na wierzchu. Oczywiście bostock zrobiony wg. tradycyjnego pracochłonnego przepisu we francuskiej cukierni jest trochę lepszy, ale tylko troszkę. Poza tym w tygodniu nie mam czasu ich zrobić, bo idę do pracy, a w niedzielę wolę sobie poczytać książkę niż kręcić krem migdałowy. Zwykle robię je bez pierniczków, ale pierniczki to dobry dodatek dla osób, które lubią słodkie śniadania – poza tym można sobie nimi przytrzymywać płatki migdałów, żeby nie spadały nam na spódnice przy jedzeniu.
Składniki na 6 sztuk dla 3 osób:
pół chałki – może być “wczorajsza” – nawet lepiej
szklanka soku pomarańczowego
łyżka esencji waniliowej
kupne masło migdałowe – jak nie mamy i nie chce nam się iść do sklepu rano to ewentualnie masło orzechowe, ale migdałowe lepsze
garść płatków migdałów
kilka pierniczków – u mnie pierniczki nadziewane Kopernik o smaku śliwkowym
Przepis na migdałowe grzanki bostock
Chałkę pokroić na grube kromki. Sok pomarańczowy wymieszać i wanilią w miseczce, w której będziemy potem maczać chałkę. Jeśli kawałki chałki są większe niż miseczka, to dzielimy kromkę na pół. Każdy kawałek chałki smarujemy grubo masłem migdałowym. Delikatnie maczamy w soku pomarańczowym (nie posmarowaną stroną) i układamy na kratce do wypieków masłem migdałowym do góry a mokrą stroną do dołu. Posypujemy grubą warstwą migdałów i dociskamy je lekko palcami, żeby migdały nie pospadały przy wkładaniu do piekarnika i żeby nadmiar soku odciekł. Pieczemy 20 minut w piekarniku (180 stopni, góra – dół lub termoobieg), żeby spód nie był mokry, boki się skarmelizowały a gora przypiekła. Osobiście lubię bardzo przypieczone od góry, ale nie jest to konieczne. Jeśli nie macie piekarnika spróbujcie z patelni, ale wtedy trzeba podrumienić najpierw migdały.
Przed podaniem każdą grzankę dekorujemy pierniczkiem przeciętym wzdłuż na pół, bo to przecież konkurs #przepisnakopernika.
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!
Bardzo cenię przepisy, które pozwalają na szybkie i proste wykonanie potrawy. Te przekąski tak zachęcają na zdjęciach, że mimo iż nie lubię gotować, chyba dam im szansę!
Dokładnie. Czasami szybko jest lepiej. Zwłaszcza na śniadanie.
To musi byc pyszne!
Ależ to musi smakować! Wszystko co lubię 🙂