Czy można ukisić pomidory tak jak ogórki? Oczywiście! Takie pomidory są chętnie jedzone na wschodzie a kiszonkę można zrobić z każdego warzywa, które nie ucieka na drzewo.
I jest w Warszawie instytucja, która propaguje właśnie taki freestyle, ale dba też o tradycyjne, rodzinne przepisy fermentacyjne.
Całkiem niedawno w Berku otworzyło się Muzeum Fermentacji im. Dr Fiszera. Rafi Fiszer jest dentystą polskiego pochodzenia i kolekcjonerem przepisów na kiszonki (włącznie z nietypowymi przepisami np. na kiszone ogórki nadziewane kabanosami). Muzeum prowadzi zbiórkę przepisów, więc jeśli macie jakieś rodzinne przepisy kiszonkowe, albo wasza mama robi najlepsze ogórki, to można przekazać przepis dla potomności. Jak go przekazać? Kontaktując się bezpośrednio z Shipudei Berek albo w komentarzu, to wtedy ja przekażę.
Jak ukisić pomidory?
Składniki:
1 litr wody
4 łyżki soli
2 kilo umytych pomidorów (twarde, małe)
kilka liści (np. dębu, czarnej porzeczki lub wiśni)
po łyżce nasion kopru i gorczycy
kilka ziaren pieprzu i ziela angielskiego
pół główki obranego czosnku
kawałek korzenia chrzanu, obranego (opcjonalnie)
słoik ze szczelną pokrywką – umyty i wyparzony wrzątkiem
Z wody i soli przygotowujemy zalewę. Pomidory układamy w słoiku, przekładając je liśćmi i przyprawami.
Zalewamy wodą z solą tak by przykryły warzywa (w razie czego można dolać wody). Szczelnie zakręcamy słoik i zostawiamy najpierw na 4 dni w temperaturze pokojowej, pamiętając że w czasie fermentacji może wylewać się z niego woda. Po tygodniu pomidory są gotowe, ale spokojnie wytrzymają całą zimę.