Jednym z powodów dla których założyłam tego bloga, jest to że dzięki niemu nie będę już musiała pamiętać wszystkich przepisów. Bo zwykle ich nie pamiętam. Na przednówku robiłam zawsze surówkę z kiszonej kapusty z różnymi aromatycznymi ziarenkami. Pierwszy raz jadłam ją w wykonaniu Asi Erbel. Potem zaczęłam dodawać olej lniany albo rydzowy z lnianki. Na pewno była wśród nich czarnuszka, ale były jeszcze co najmniej 2 składniki. Mogła to być kozieradka, anyż, nasiona czarnej gorczycy. Zabijcie mnie – nie pamiętam.
Dlatego w tym roku zrobiłam wersję minimalistyczną, tylko z czarnuszką. I wiecie co? Jest pyszna i nabiera bardziej “polskiego” charakteru. Można by ją podawać turystom jako wzór polskich smaków. Tymczasem spisuję ten prosty przepis, bo jeszcze zapomnę nawet o czarnuszce.
Składniki na każdą osobę:
garść kiszonej kapusty
łyżka oleju lnianego lub rydzowego
duża szczypta nasion czarnuszki
Jak przygotować kiszoną kapustę z olejem lnianym i czarnuszką?
Czarnuszkę możemy lekko podsmażyć na patelni, żeby stała się bardziej aromatyczna, ale surowa będzie zdrowsza. Przygotowanie takiej surówki jest bajecznie proste, a rezultat Was zaskoczy. Wystarczy polać porcję kapusty olejem i posypać czarnuszką. Sekunda i gotowe!
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!