Mój ulubiony świąteczny deser, który mogę jeść cały rok to gruszki w winie. Pyszne są też w syropie i te nadziewane orzechami, ale dużym plusem tego przepisu jest to, że praktycznie robią się same i że łatwo jest skalować ten przepis, jeśli zapraszamy wielu gości. Dlatego to idealny deser na proszoną kolację, zwłaszcza że można go zrobić wcześniej. Na Święta i tak nie zabraknie nam roboty, więc nie zaszkodzi skorzystać z tego ułatwienia. Kolejna wspaniała rzecz, jeśli chodzi o gruszki w winie, to że produktem ubocznym jest bardzo dobre grzane wino, z którym możemy podać nasz deser.
Składniki:
4 twarde gruszki (np. konferencje) obrane i przekrojone na pół (nie odcinamy ogonka)
butelka czerwonego wina
2 łyżki miodu
łyżeczka ekstraktu z wanilii
po pół łyżeczki zmielonych goździków i cynamonu
kilka kulek ziela angielskiego
listki mięty do dekoracji
kulka lodów do dekoracji (np. waniliowe lub straciatella)
Jak przygotować gruszki w czerwonym winie?
Zwykle przygotowuję ten deser z 4 gruszek, bo tyle mieści mi się do małego garnka, ale najlepiej mieć po prostu połówkę gruszki na każdą osobę.
Gruszki oczyszczamy z gniazd nasiennych i układamy w garnku, zalewamy winem. Dodajemy miód i przyprawy. Gotujemy 20 minut na małym ogniu i odstawiamy na kilka godzin, żeby gruszki wchłonęły winny kolor. Najlepiej przygotować je poprzedniego wieczoru. Przed podaniem podgrzewamy garnek z winem i gruszkami, ale nie gotujemy.
Podajemy z kulką lodów, listkiem mięty i kubkiem grzanego wina, w którym gotowały się gruszki.