Barolo i przepis na bocconcini z winem

Barolo i przepis na bocconcini z winem

Mam wielkie ambicje, żeby zacząć pisać więcej o winie. O włoskich Barolo, Brunello, Amarone, Primitivo i winach musujących, o niemieckich Rieslingach i hiszpańskim Toro.

Na razie się uczę o tym najzdrowszym i najpyszniejszym trunku. Staram się chodzić na imprezy winiarskie i degustacje. Przede wszystkim interesuje mnie food wine pairing – dobieranie jedzenia do wina.

Ten wpis będzie pierwszym z nowego cyklu postów o winie (i jedzeniu). Na deser będzie przepis na bocconcini cielęce z winem Barolo. Przepis dostałam od mojej koleżanki somelierki Adriany z WINE-N-MORE, kiedy zapytałam ją jakie potrawy z i do Barolo je się tam, gdzie się to wino uprawia. Danie to pochodzi z kuchni pani Irmy z rodzinnej winiarni Ribote w Dogliani. Bocconcini to takie pyszne kęski na 1 gryz – np. z duszonej w winie cielęciny.

A więcej winnych wpisów znajdziecie w mojej sekcji Kocham Wino.

wino

 

BAROLO – wino dla królów i król win z Piemontu

Barolo pochodzi z Piemontu na Północy Włoch. Nazwa pochodzi od miasteczka Barolo, ale prodkuje się je też w okolicznych miejsowościach np. Monforte d’Alba czy La Morra.
Wino to od 1980 ma oznaczenie DOCG (kontrolowane oznaczenie gwarantowanego pochodzenia – najwyższa klasa jakości). Jego cena wynika między innymi z tego, że żeby trafiło na nasze stoły wymagane jest conajmniej 38 miesięcy leżakowania, w tym 18 miesiący w drewnianych beczkach. Liczy się to od listopada, czyli w 2018 można zacząć sprzedawać dopiero wino zebrane w 2014.

Barolo produkuje się w winogron odmiany Nebbiolo, które są typowe dla Piemontu, ale też delikatne i trudne w uprawie. W uprawie Nebbiolo liczy się terroir i klimat. Miasteczko Barolo znajduje się 60 km od morza i jest otoczone górami. Prace w winicy trwają długo. Winorośl ta ma długi cykl wegetacyjny – kwitnie bardzo wcześnie – w kwietniu i dojrzewa w pażdzierniku. Winogrona trzeba zbierać ręcznie. Jednocześnie daje jednak bardzo szczególne owoce. Wino ma wyższy poziom alkoholu, wyższą kwasowość i taniczność, co umożliwia dłuższe przechowywanie wina bez szkody dla jego ewolucji – nawet 15-20 lat. Idealna pozycja do naszej piwniczki na specjalne okazje.

Kolor: przezroczysty rubinowy kolor z pomarańczowymi odcieniami, gdy wino się starzeje
Nos: róża, fiołki i ściółka leśna, aromaty kawy, tytoniu i wanilii
Usta: dobrze ułożone, eleganckie, pełne wino z odrobiną czerwonych owoców, dojrzałej wiśni i marmolady z nutami lukrecji i tytoniu.
Food pairing: pasuje do mięsa, makaronów typu spaghetti bolonese i do sera dojrzawającego

Adriana szczególnie poleca Barolo z następujących winnic: Ribote z okolic Monforte d’Alba, Silvano Bolmida (także Monforte d’Alba) oraz od Stefano Fariny z La Morra.

bocconcini z Barolo od pani Irmy z winnicy Ribote

Przepis na bocconcini z Barolo od pani Irmy z winnicy Ribote

Składniki na 6 osób:

cebula – obrana i drobno posiekana
2 ząbki czosnku – obrane i drobno posiekane
2 gałązki selera naciowego – posiekanego na plasterki
200 g passaty pomidorowej
duża szczypta rozmarynu, soli, pieprzu i mielonych gożdzików
oliwa z oliwek do smażenia
1 kg cielęciny – pokrojonej na małe kawałki (takie na 1 gryz)
butelka wina Barolo

Przygotowanie:

W dużym garnku podsmaż cebulę i czosnek na oliwie, razem z rozmarynem i selerem naciowym. Dodaj sos pomidorowy i cielęcinę oraz sól, pieprz i mielone goździki. Zalej winem i gotuj na małym ogniu przez około 2 godziny.


Related Posts

Rheingau – w krainie niemieckiego wina

Rheingau – w krainie niemieckiego wina

Ostatnio spędziłam 2 tygodnie we Frankfurcie jedząc typowe niemieckie dania i pijąc lokalne wino i wino jabłkowe. Jeśli chcesz zobaczyć co dobrego można zjeść we Frankfurcie, to przeczytaj tutaj. Za to, gdy tylko wyjeżdża się z  miasta w kierunku rzeki Ren, wszędzie dookoła rosną winogrona. Znajdujemy się w zagłębiu winiarskim Rheingau, gdzie produkuje się głównie rieslingi. Podobno […]

Pijane misie

Pijane misie

Uwielbiam banalnie proste przepisy. Chleb z pomidorem i cebulą dużo bardziej mi smakuje niż pieczone godzinami mięsa nadziewane niewiadomo czym. Przecież mało kto jest profesjonalnym kucharzem i ma tyle wolnego czasu. Moją ulubioną przegryzką koktajową są pijane misie. Przepis jest pretty much self explanatory. Zalewa się misie typu haribo białym winem […]



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *