Kiedy byłam teraz 2 tygodnie w Niemczech moim ulubionym jedzeniem były albo szparagi, albo dania z lokalnym zielonym sosem ziołowym.
Szparagi dlatego, że akurat był sezon i można je było zjeść w każdej restauracji. W wielu miejscach są też budki ze szparagami, gdzie od razu można kupić sobie obieraczkę i sos, bardzo wygodna sprawa.
Zielony sos to słynny sos ziołowy, który jest specjalnością Hesji i który je się absolutnie ze wszystkim i podaje prawie do każdego dania. Tradycyjnie jednak je się wersję wegetariańską z ziemniaczkami i jajkiem na twardo, lub mięsną – jako sos do mięsa. Dzikie zioła, półprodukty lub gotowy sos można też kupić prawie w każdym sklepie. W okolicach Frankfurtu jest nawet Szlak Krajobrazowy Dzikich Ziół, gdzie można wędrować po winnicach i łąkach koło Bingen poznając lokalną dziką kuchnię i zbierając zioła. Nic dziwnego – przecież z Bingen pochodziła św. Hildegarda, która uwielbiała zioła i dzięki nim przeszła do historii.
Sos ziołowy w każdym domu smakuje inaczej, bo trafiają do niego takie rośliny, jakie akurat udało się zebrać czy kupić. Zwykle jest to natka pietruszki, szczypiorek, szczaw, rzeżucha, oraz ogórecznik i trybula. Różne składniki są też bazą sosu. Niektórzy używają tradycyjnej śmietany, inni dodają nieco twarożku, żeby sos był gęstszy, jeszcze inni decydują się na majonez i dodanie posiekanego jajka na twardo. Ja robię zielony sos z jogurtu, ale najbardziej tradycyjny przepis to 400 g ziół + 250 g serka twarogowego + 250 g śmietany+przyprawy. Wychodzi micha jak dla pułku wojska. U mnie będzie trochę mniej i lżej, bo sos będzie dodatkiem do szparagów.
Składniki:
pęczek ugotowanych szparagów (końcówki obcinamy, zielonych nie trzeba obierać)
200 g mieszanych ziół i zieleniny np. natka pietruszki, szczypiorek, szczaw, kiełki rzeżuchy, ogórecznik i trybula (jeśli uda nam się je zebrać, ale można zastąpić innymi ziołami)
2 posiekane szalotki – opcjonalnie
łyżka oleju
po pół łyżeczki chrzanu i musztardy
łyżeczka soku z cytryny lub octu jabłkowego
szczypta soli
pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
duże opakowanie jogurtu naturalnego (400g)
Przepis na szparagi z zielonym sosem frankfurckim
Zioła posiekać i zmiksować z szalotką olejem i przyprawami. Taką bazę możemy sobie przygotować z większej ilości składników i zamrozić, żeby mieć na zapas, kiedy nie po drodze nam będzie z szukaniem ziół. Następnie po prostu mieszamy zioła z jogurtem. Można też od razu zmiksować wszystkie składniki razem z jogurtem. Na koniec polewamy sosem szparagi i czujemy się jak w Niemczech.
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!
Super pomysł na szparagi!
Nie wiedziałam ze Niemcy mają też swój korowy sos- z ciekawości spróbuję zrobić 🙂
Taki ziołowy sos jest też we Włoszech i we Francji – na przednówku ziołowe witaminy były wszędzie na wagę złota, a teraz dalej smak jest pyszny.
Zapowiada się smakowicie! 🙂