Taka surówko-marynata jest idealnym dodatkiem do kanapek, ale też do dań obiadowych. Pomysł wywodzi się z Wietnamu, ale będzie pasował do każdego dania. Pokocha ją każdy wielbiciel lekko pikantnych surówek.
Składniki:
(na 1 słoik, ale warto przygotować od razu więcej, bo dobrze się przechowuje)
ćwierć małej białej rzodkwi
1 marchewka
łyżka pasty chilli lub 1 papryczka chilli
Zalewa:
50 ml octu ryżowego
1 łyżka cukru
150 ml gorącej wody
1 łyżka soli
kilka ziaren kolendry
azjatycki dodatek (np liść kafiru, albo trochę kolendry, albo 1 łodyga trawy cytrynowej)
Przygotowanie:
Obraną marchewkę i rzodkiew kroimy w długie, cienkie paski. Jeśli korzystamy z papryczki, to kroimy ją drobno.
Mieszamy wodę, ocet, chilli, cukier, ziarna kolendry, sól i dodatek.
Zalewamy warzywa zalewą i przekładamy do słoika.
Czekamy godzinę aż smaki się przegryzą.
W lodówce można spokojnie przechowywać taką marchewkę przez 10 dni.
Surówka z marchewki z rzodkwią po wietnamsku
