Jakiś czas temu poczęstowano mnie pleśniakiem. Jadłam go pierwszy raz od co najmniej 10 lat. Byłam tak zdziwiona tym nagłym wypłynięciem pleśniaka, czyli ciasta, które było bardzo popularne w latach ‘90, a potem gdzieś znikło, że przez kolejny tydzień opowiadałam o tym każdemu, kto chciał słuchać, a potem zaczęłam znowu je piec. Nazwa pochodzi od pianki z białek, która tworzy smakowitą „bezę”.
Pierwszy pleśniak upiekłam z przepisu w czasopiśmie humorystycznym “Uśmiech numeru”, które co miesiąc kupowałam w kiosku kiedy miałam 10 lat. To była taka mała książeczka z krzyżówkami, zagadkami, dowcipami i komiksami dla “młodzieży”.
Bardzo to była zabawne, żeby kazać dzieciom piec to ciasto. Nawet dziś, kiedy mam bloga i jestem fanem sałatek warstwowych, przepis jest dla mnie skomplikowany i muszę się bardzo zmóżdżyć, żeby nie pomylić kolejności warstw. Co mi się często zdarzało, kiedy piekłam pleśniaka jako nastolatka. Na szczęście nie szkodziło to smakowi ciasta,
Składniki:
3 szklanki mąki
200 g masła schłodzonego
łyżeczka proszku do pieczenia
¾ szklanki cukru
łyżka ekstraktu z wanilii
6 jajek – osobno żółtka i białka
1 łyżka gęstej śmietany 18%
po 2 łyżki kakao i kawy zbożowej
słoik gęstego domowego kwaśnego dżemu np. z czarnej porzeczki
garść mrożonych lub świeżych porzeczek
¼ szklanki cukru do ubijania białek
1 łyżka mąki ziemniaczanej do ubijania białek
cukier puder do posypania po ostygnięciu
Jak upiec pleśniaka?
Mąkę, masło, proszek do pieczenia, cukier, żółtka i śmietanę i wanilię zagnieć na kruche ciasto. Podziel ciasto na 4 części. 1 ćwiartkę wymieszaj z kakao i kawą zbożową. Odstaw całe ciasto do zamrażalki (najlepiej owinięte w folię) na 30 minut.
Przygotuj formę do pieczenia, posmaruj ją masłem. 2 białe ćwiartki zetrzyj na tarce na spód foremki. Na to idzie warstwa dżemu i warstwa mrożonych porzeczek. Kolejną warstwą jest starte na tarce kakaowe ciasto.
Teraz ubij białka na sztywną pianę, po chwili dodaj cukier. a na koniec ubijania mąkę ziemniaczaną, która utrwali pianę, Ubita piana będzie piątą warstwą, którą trzeba równomiernie rozsmarować. Na górę idzie ostatnia ćwiartka białego ciasta startego na tarce.
Pieczemy ciasto ok. 40 min w 180 stopniach w piekarniku (góra, dół na średniej półce).
Gdy ostygnie można je posypać cukrem pudrem.