Ogrodnictwo miejskie…

Ogrodnictwo miejskie…

…czyli co sobie posadzę na działce jak będzie ciepło i co sobie posadziłam dziś.

 

Zima nie odpuszcza, a luty to dla mnie najgorszy miesiąc. W listopadzie jeszcze mam we krwi wystarczająco witaminy D. Grudzień to radosne oczekiwanie na święta. W styczniu jakoś jeszcze daję radę, a w marcu każdego dnia widać, że dzień się wydłuża i słońce pojawia się coraz częściej. Ale pomiędzy nimi jest luty, kiedy nasze baterie są już wyczerpane, a końca zimy jeszcze nie widać.

 

Żeby się nie załamać zaczęłam planować co sobie posadzę na działce jak będzie ciepło. A ponieważ do maja jeszcze daleko, zdecydowałam się na nową zabawkę. Mam małą szklarnię hydroponiczną Green Farm, czyli uprawę roślin w wodzie bez ziemi, w małym sztucznie oświetlonym akwarium. Na dole znajduje się szuflada, którą wypełniamy wodą. Będziemy potrzebować watę bawełnianą, płynny nawóz i nasiona roślin (do kupienia w sklepie ogrodniczym). Ja wszystko kupuję przez internet, ale stojaki z nasionami w sezonie są w każdej Biedrze, a w małych miejscowościach są dostępne przez cały rok.

Ogrodnictwo miejskie

Jak uprawia się rośliny w szklarni Green Farm?

Do wody w szufladzie dodajemy odrobinę nawozu, żeby nasze roślinki miały skąd czerpać azot czy potas. Z waty formujemy tampony, które wciskamy w dziury w pokrywie. Dzięki temu mamy dwadzieścia kilka stanowisk pod roślinki. Najtrudniejsze jest wybranie co posadzić. Ja zdecydowałam się na miks ziół typu bazylia, cząber, koper i majeranek, co ma ten minus, że nie wszystkie nasionka kiełkują na raz. Część jest jeszcze ziarenkiem a część ma już ponad centymetr. Ale za to plony będą bardziej różnorodne.

Dodatkową funkcją takiej szklarni jest… światło. To prawie tak jakby miało się lampę antydepresyjną. Zawsze chciałam mieć taką lampę, ale szkoda mi było [pieniędzy na coś co ma tylko 1 funkcję. Jeśli roślinki potrzebują 14 godzin światła na dobę, to nam też odrobina nie zaszkodzi. Można jej też używać szkalrni jako budzika, jeśli stoi tam gdzie śpimy i chcemy się budzić koło 6 rano. Po prostu o tej porze automatycznie włącza się światło w akwarium, więc jest spora szansa, że nas to światło łagodnie obudzi.

Ogrodnictwo miejskie

Skąd się bierze takie cudo?  

Oczywiście z internetu  Gdyby przydała Wam się zniżka od producenta, to na hasło UgotowanePosiane jest 100 zł zniżki w ich sklepie.

koperek

Green Farma można też używać do kiełkowania nasion, żeby kiedy będzie ciepło przesadzić już spore roślinki do gruntu lub do doniczek na balkonie. Roślinki do doniczek przesadzamy razem z watą, żeby nie zniszczyć korzeni. Dlatego jest ważne, żeby kupić watę bawełnianą bez sztucznych domieszek, bo tylko taka jest biodegradowalna.

Zaskoczyło mnie, że rośliny  w takiej szklarni wykształcają całkiem spory system korzeniowy:

 

A co sobie posadzę na działce?

Na mojej liście jest na razie:

 

 

Starałam się wybrać rośliny, które mają dobry stosunek ceny na rynku i tego jak trudno je dostać, do tego, ile trzeba pracy włożyć, żeby wyrosły.

W tej konkurencji wygrywają smardze, bo rosną same, a są bardzo drogie. Wprawdzie na mojej działce co roku są tylko 2, ale zawsze do jajecznicy starczy,

Całkiem wysoko w tej hierarchii jest też topinambur. Jest drogi, a rośnie praktycznie sam. Sadzi się go w kwietniu (na głębokości 10–15 cm, co 30 cm), a kiedy wyrośnie robi się kopczyki jak przy ziemniakach. W kwietniu sadzi się też boćwinę, czyli buraka liściowego. Niestety trzeba go dużo podlewać, ale możemy trzymać kciuki za deszcz.

Jeśli lubisz smażone i nadziewane kwiaty cukinii warto posadzić sobie własną cukinię i dynię. Sadzimy po 15 maja i najlepiej jest wybrać dynię hokkaido, bo jest pyszna, ale nie zawsze można ją dostać w sklepie. Warto też posadzić zioła np. lawendę i bazylię. Tylko nie taką zwykłą bazylię, którą jest w każdym sklepie, tylko jakąś rzadszą odmianę np. bazylię liściastą, która jest równie smaczna, ale nie trafiła do sklepów, bo ma bardziej delikatne liście i trudno ją transportować.

 

Jeśli nie masz działki, nie ma problemu. Wiele ziół można uprawiać w domu. Wystarczą ładne skrzynki, nasiona lub kupne zioła i doniczki. Bardzo ładne skrzynki na kwiaty i zioła robi Edinos – to taka firma, która produkuje meble ogrodowe.  Przyda się też jakiś podręcznik uprawy np. “Zioła w doniczkach” Engelberta Köttera.

Ogrodnictwo miejskie


Related Posts

Kwiaty cukinii z fetą

Kwiaty cukinii z fetą

Jednym z uroków posiadania działki jest dostęp do produktów, które są dobre tylko gdy są naprawdę świeże i które są mocno sezonowe jak smardze czy kwiaty cukinii. Są też minusy np. pielenie i podatek gruntowy. Kwiaty cukinii można oczywiście kupić, żeby je czymś dobrym nadziać, ale oznacza to bieg kurcgalopkiem do domu (jak pisała Joanna Chmielewska w czasach swojej świetności) , bo są bardzo delikatne […]

Przepis na orzechówkę – nalewkę z orzechów

Przepis na orzechówkę – nalewkę z orzechów

Orzechówka to moja ulubiona nalewka. Piję coś innego, tylko gdy orzechówka się skończy. Bardzo dobrze działa ona na brzuszek, poprawia trawienie po zbyt obfitym posiłku, jest bakteriobójcza i obniża ciśnienie.



3 thoughts on “Ogrodnictwo miejskie…”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *