Książka Simony Kossak to taki zielnik. Każda roślinka i zwierzątko ma własny rozdział, z którego możemy je lepiej poznać. Będziemy wiedzieć czy pojawilo się w literaturze pięknej, czy jest korzystne dla naszego zdrowia i co można z nimi zrobić. Nie zabraknie też zabawnych i pikantnych anegdot. Najlepiej użyć tej książki właśnie jako zielnika i zabrać ją na wycieczkę, na której odnajdziemy naszego bohatera. Mnie udało się znaleźć fiołki w Parku Szczęśliwickim pod moim domem. Bardzo się ucieszyłam, bo kiedyś chciałam kupić fiołki, ale nigdzie ich nie było. Pięknie pachną, ale są delikatne i źle znoszą przechowywanie i transport. Zostały więc w kwiaciarniach wyparte przez doniczkowe fiołki afrykańskie, które są większe, ale nie można ich jeść bo są pryskane chemią. Nie mają też tak pięknego zapachu. Po co jednak kupować w kwiaciarni, kiedy mamy przewodnik napisany przez Simonę Kossak, której misją było propagowanie przyrody i sprawienie, żeby ludzie wyszli z domu i zobaczyli jakie bogactwo ich otacza. Nie trzeba w tym celu wcale jechać do Puszczy Białowieskiej, bo większość gatunków opisanych w tej książce jak krety, pokrzywy czy choćby fiołki występują bliżej niż myślisz. Na przykład w parku pod Twoim domem.
Co można zrobić z fiołków?
Ocet fiołkowy
Składniki:
szklanka octu jabłkowego
połowa szklanki fiołków (same płatki kwiatów)
Jak przygotować ocet fiołkowy?
Fiołki i ocet wlewamy do słoika i odstawiamy na minimum 2 tygodnie. Kiedy sobie o nim przypomnimy odcedzamy kwiatki przez sitko, a gotowy ocet fiołkowy przelewamy do czystego słoiczka. Przechowujemy zakręcony i używamy jako składnik sosu do sałatek albo rozcieńczamy i stosujemy jako kosmetyk.
Cukier fiołkowy
Składniki:
pół szklanki cukru pudru
pół szklanki świeżych fiołków (tylko płatki kwiatków)
Jak przygotować cukier fiołkowy?
Cukier z płatkami fiołków rozetrzyj w moździerzu. Chyba że chcesz mieć całe kwiaty w gotowym wypieku, wtedy możesz pominąć ten krok. Wysyp wymieszany z fiołkami cukier na papier i pozostaw do wyschnięcia na kilka godzin w temperaturze pokojowej, bo fiołki puszczą sok, więć lepiej, żeby wyschły. Następnie przesyp do słoiczka i używaj po łyżce do aromatyzowania ulubionych wypieków np. herbatników czy shortbreadów.
[nokaut-offers-box url=’p:/pozostale-ksiazki/o-ziolach-i-zwierzetach-simona-kossak-9788365586698.html’ classes=”big”]
O ziołach i zwierzętach
Autorka: Simona Kossak
Wydawnictwo Marginesy
Data premiery: 2017
Ilość stron: 416
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!
Ja jadłam czekoladki fiolkowe. Były z dodatkiem cukru fiołkowego:) bardzo ciekawy smak. Zapraszam do siebie gotowaniepatki.blogspot.co.uk
Dobre są też cukierki fiołkowe. Na pewno odwiedzę!
Bardzo intrygujące zestawienie: fiołek (czyli lekkość, piękny zapach, delikatność) – i ocet (czyli koleś, który z daleka wita swoim ostrym zapachem).
Każdego ostrego kolesia można złagodzić. Np fiołkami.
Nie wiedziałem, że z fiołków można takie rzeczy porobić 🙂 muszę się jeszcze bardziej zagłębić w temat, bo mnie zaciekawiło
Polecam! Fiołki to najlepsze jadalne kwiaty!