Jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych Polaków była w tym roku Kalabria. Kiedyś nieodkryta jak Wyspy Bergamuta, dziś zyskuje na popularności. Główna w tym zasługa tanich lotów do Lamezia Terme i klimatu, dzięki któremu nawet w październiku możemy pływać w morzu. Przepyszna kuchnia kalabryjska też da się lubić. Sam serwis turystyczny Kayak odnotował 1028% wzrost liczby wyszukiwań tego kierunku wśród turystów z Polski. Jeśli też się tam wybieracie, to może zainteresuje was jeden z nieodkrytych kalabryjskich skarbów kulinarnych?
Chcecie wiedzieć co się je je się w Kalabrii i co sobie przywieść unikalnego z podróży, żeby nie wpaść w stereotyp pizzy i pasty? Oczywiście cośie z bergamotki!
Bergamota?
Na pewno znacie ten zapach tylko tego nie wiecie. Np. ze słynnej herbaty Earl Gray. Jeśli jedliście kiedyś tradycyjne ciasteczka z Lotaryngii, to ich sekretnym składnikiem jest także olejek z bergamotki. Bergamotkę czuć też w wielu perfumach. Od produkowanej od XVII wieku wody kolońskiej Fariny, której używano na wszystkich europejskich dworach do współcześnie produkowanych Dior Homme Cologne, Acqua di Parma czy Allure Chanel. Jest też pysznogłówka, czyli podobne do mięty ziółko, którego liście pachną podobnie do bergamotek, więc często mylnie nazywa się pysznogłówkę bergamotką.
Oczywiście bergamotka, którą pijemy w Earl Grayu nie rośnie w zimnym Londynie, tylko właśnie w Kalabrii. Ale czym właściwie jest ta bergamotka? Czy to kwiat? A może owoc? I dlaczego nie wiemy jak wygląda coś, co często wąchamy codziennie rano?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to często chodzi o pieniądze. Olejek z bergamotki jest drogi a pośrednicy już od czasów wody kolońskiej i Earl Greya tworzą atmosferę tajemnicy, żeby móc sprzedawać go jeszcze drożej. Stąd legendy, że ten olejek pochodzi z Chin (a nie z Południa Włoch), albo że produkuje się go z kwiatów (a nie ze skórki jak przy innych owocach cytrusowych).
Dlaczego bergamotka rośnie głównie w Kalabrii?
Bergamota jest bardziej wybredna klimatycznie niż inne cytrusy, więc jej uprawy nie przyjęły się w innych regionach, gdzie zostały przywiezione przez wyprawę Kolumba. Za to w okolicy Reggio di Calabria czuje się doskonale i jest tu jedną z głównych upraw.
Jakie bergamotkowe produkty można znaleźć we Włoszech?
Herbatę już znamy.
Oczywiście miejscowi nie importują Earl Greya, tylko suszą skórki i dodają je do herbaty. Olejkiem aromatyzuje się ciasteczka i inne desery np. lody.
Koniecznie musicie spróbować lodów bergamotkowych w czasie wizyty w Kalabrii. Najlepsze jadłam w słynnej lodziarni Cesare w Reggio Calabria, ale lodziarnia na lotnisku w Lamezii (Il Cantagalli) też daje radę.
W każdym sklepie możemy kupić lemoniadę z bergamotki i likier przypominający limoncello, który podaje się w kieliszkach do prosecco. Jest też dżem bergamotowy. To z takich oczywistych rzeczy.
Bergamotkę dodaje się także do sosów, mięs np. słynnej kiełbasy 'nduja i aromatyzuje się nią ryby podobnie jak u nas cytryną. Tradycyjny makaron stroncatura też można kupić w wersji bergamotkowej. Właściwie wszystko do czego można użyć cytryny i co nie ucieka na drzewo kończy w Kalabrii z tym aromatem.
Dlaczego Włosi dodają bergamotkę do wszystkiego? Jest pyszna i cytrusowa, ale uważa się ją też za lek na całe zło. Ma działać antybakteryjnie i uspokajająco, pomagać przy przeziębieniach i stanach zapalnych skóry. Sok zaś obniża poziom cholesterolu we krwi i … jest po prostu pyszny.
Gdzie najlepiej pojechać, żeby zobaczyć bergamotkę na żywo?
Drzewka bergamotkowe to dość powszechny widok w całej Kalabrii. Przydałby się tylko mały trening odróżniania ich od innych cytrusów, które też rosną w okolicy np. cedratów, limetek, limonek czy cytryn.
Bergamota przypomina kształtem małą pomarańczę, ma gładką skórkę – najpierw zieloną jak limonka a potem żółtą jak grejpfrut. Dlatego najlepiej wybrać się gdzieś, gdzie rosną głownie bergamoty – potem już się nie pomylimy. Osobiście polecam okolice Bova Marina. To małe, urokliwe miasteczko pół godziny pociągiem od Reggio di Calabria. Jest tu plaża, kilka barów i agroturystyka, gdzie można się zatrzymać, jeśli nie chcemy wracać od razu do Reggio oraz oczywiście liczne zakłady przetórstwa owoców. Za Reggio di Calabria kończy się trakcja, więc jedziemy pociągiem spalinowym. Już na stacji widać, że tereny te stanowiły kiedyś część Magna Grecia. Wszystkie nazwy ulic zapisane są w 2 alfabetach – po włosku i po grecku, gdyż miejscowym dialektem jest grico.
Ze stacji odbiera mnie pan Petrulli, który ma małą firmę produkującą wyroby z bergamotki np. bergamotkowe limoncello, likier, cukierki, ciasteczka i marmoladę. Wszyscy Kalabryjczycy są przemili, ale nie tak jak szef Azienda Petrulli. To małe biuro i zakład przetwórczy w Condofuri obok Bova Marina, gdzie pracują tylko 2 osoby. Wszystko odbywa się ręcznie, w oparciu o zbiory z okolicznych pól i z poszanowaniem pór roku i surowca. Przed wejściem możemy obejrzeć stare zdjęcia, które pokazują, jak bergamotkę zbierało się drzewiej, kiedy nie znano jeszcze prozdrowotnych właściwości soku czy pulply i pozyskiwano głównie olejek. Poza sezonem bergamotkowym (listopad – marzec) produkowane są tu przetwory warzywne, ale to bergamotka jest tu bohaterem. To po nią przyjeżdżają klienci. Jej sok jest wyciskany i pasteryzowany, bo jest bardzo zdrowy, ale głównym składnikiem przetworów jest olejek pozyskiwany ze skórki. Jego zapach jest bardzo intensywny i pomimo cytrusowości trudno go pomylić z czymś innym. Ten piękny zapach stosuje się w wielu kosmetykach i perfumach, więc warto kupić sobie taki zapach jako pamiątkę z wakacji. Trzeba tylko pamiętać, że kombinacja słońce + cytrusy to nie jest to, co alergicy lubią najbardziej, więc nie używajmy tych kosmetyków na plaży.
Wyprawę po złoto bergamotkowe kończymy zwiedzaniem Bova Marina ze szczególnym uwzględnieniem cłakiem fajnej plaży, cukierni i kawiarni „Le Delizie” di Filippo Pizzi i sklepu z garmażerką na via Garibaldi, gdzie mają najlepsze arancini na świecie. Polecam taką wycieczkę każdemu!
Kontakty:
Azienda Petrulli
SS Ionica 106
Condofuri Marina RC
Tel: (+39) 3496772597
Kontakt: [email protected]
Sklep jest otwarty od 9:00 do 17:00 lub po uzgodnieniu telefonicznym.
Więcej tradycyjnych zakładów w okolicy może polecić Wam wspaniała redakcja portalu www.calabriacontatto.it, która promuje lokalne smaki i lokalnych producentów.
Email: [email protected]
A ja do dzisiaj myślałam, że to jakieś zioło😊
Ja zanim się wybrałam do źródła to myślałam że kwiatek
Ani nie byłam w Kalabrii, ani nie widziałam bergamotki na żywo 😉
Polecam – tanie loty do Lamezii są bardzo tanie
Nigdy o tym nie słyszałam:) Podobno całe życie się człowiek uczy…, no i dobrze :). Będę zaglądać 😉
Podróże kształcą 😉