Wydawnictwo Nasza Księgarnia 2013
„Dzika kuchnia” to niezwykła książka, która uczy, że obiadu można szukać nie tylko w supermarkecie, ale też na łące i że zwykłe „zielska” to najlepsza i najoryginalniejsza przyprawa.
Jak Łukasz Łuczaj używa dzikich dodatków?
Przede wszystkim jako przypraw np liść dębu jako dodatek do kiszonych ogórków, chrzan do twarożka, mizeria z czosnkiem niedźwiedzim, pierogi ruskie z dziką miętą.
Ale może być to podstawa dania jak np. w zupie z młodych pokrzyw.
Czego możemy się nauczyć z tej książki?
Nie zbieraj roślin chronionych, nie zbieraj wszystkich, żeby zostało dla innych ludzi i zwierząt.
Myj liście, jeśli będziesz je jeść na surowo, żeby unikną zakażenia pasożytami.
Każdy gatunek zbieraj do osobnego worka/torebki, żeby oszczędzić sobie czasu przy gotowaniu
Zbieraj młode, delikatne części, są smaczniejsze.
Zaopatrz się w tasak i blender – im drobniej posiekasz, tym lepiej
Dzikie rośliny można stosować jako dodatek do większości dań. Pomyśl o spaghetti, karkówce czy jajecznicy.Niby zwykłe, ale wzbogacone dodatkiem dzikich ziół czy liści. Nie musisz wynajdować na nowo koła.
Część roślin można jeść na surowo, ale niektóre bez obgotowania są trujące.
Jak wygląda przykładowy przepis?
Zupa z młodych pokrzyw
Składniki
cebula + 2 łyżki mąki na zasmażkę
ilka garści młodych pokrzyw
bulion
marchewka, ziemniak
łyżka masła, octu, 2 łyżki śmietany.
Do zasmażki z posiekanej cebuli i mąki dodać umyte i posiekane pokrzywy i plasterki marchewki.
Zalać bulionem dodać pokrojony w kostkę ziemniak i gotować do miękkości.
Przyprawić masłem, octem i śmietaną