Przepis z warsztatów prowadzonych przez klub kolacyjny Kuchnia Dantego.
CIASTO na RURKI
500 g mąki
50 g smalcu
200 ml octu winnego
szczypta soli i cukru
olej ryżowy do smażenia
NADZIENIE
opakowanie ricotty
4 łyżki cukru pudru
ćwierć tabliczki czekolady startej na wiórki
POSYPKI
wiórki czekolady
posiekane pistacje
skórka pomarańczowa
cukier puder
Zagniatamy ciasto ze podanych wyżej składników. Odstawiamy je, by chwilę odpoczęło.
Wałkujemy cienko i wycinamy koła szklanką.
Kupne canolli są większe, ale do mniejszych łatwiej będzie wkładać nadzienie.
Ciasto nawijamy na bambusową rurkę, końcówki, smarujemy odrobiną wody i dokładnie sklejamy.
Smażymy na rozgrzanym oleju ryżowym, wkładajać cannoli razem z babmusową rurką, aż zrobią się złote.
Ricottę przecieramy przez sito.
Można to pominąć, ale wszystkie sycylijskie babcie przecierają, co można zobaczyć na filmie:
http://video.corriere.it/ricetta-cannoli-nonna-clara-favignana/7d622904-dd60-11e5-8232-4d06db738c6b?refresh_ce-cp
Wsypujemy cukier i drobno posiekaną czekoladę.
Nadziewamy łyżką ostudzone rurki.
Końce dekorujemy czekoladą, pistacjami lub skórą pomarańczową.
Całość posypujemy cukrem pudrem.
Pyszne!