Początek czerwca to czas kiedy jeszcze jest łatwiej o dobre truskawki niż dobre pomidory. W tym roku sezon truskawkowy jest wyjątkowo krótki, więc warto jeść je ze wszystkim. Dziś jako klasyczna salsa truskawkowa do chipsów. Nie może się bez niej odbyć żaden letni piknik. Jej podstawowa zaletą jest to, że się nie psuje. Dzięki zawartości soli jest to rodzaj kiszonki, która nie musi być w lodówce i jest spokojnie dobra do spożycia przez cały weekend.
Składniki:
pół kilo truskawek (nie mogą być zbyt dojrzałe) – umytych i odszypułkowanych i drobno pokrojonych
papryka żółta zielona – oczyszczona i pokrojona w drobną kostkę
kiwi – obrane i drobno pokrojone
pół pęczka rzodkiewki – startej na tarce
pół zielonego ogórka – obranego i drobno pokrojonego
pół czerwonej cebuli pokrojonej w drobną kostkę
sok z całej limonki
garść posiekanej kolendry
pół papryczki chilli bez pestek – drobniutko posiekane
ząbek czosnku – przetarty przez praskę
ćwierć łyżeczki soli
kilka ziarenek różowego pieprzu, roztartego w moździerzu
chipsy do podania
Przepis na salsę z truskawek
Wszystkie składniki wymieszać i zostawić na minimum pół godziny, ale spokojnie jest dobra przez co najmniej 3 dni. Im później, tym lepsza.
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!
Ciekawy pomysł 😉 koniecznie muszę wypróbować 😉
w życiu bym na to nie wpadła mniaaaam na pewno wypróbuje:)