Mus czekoladowy to dla mnie kwintesencja deseru w restauracji. Przestałam go zamawiać dopiero, kiedy dowiedziałam się, że wiele restauracji korzysta z gotowej mieszanki, którą wystarczy ubić i schłodzić.
Bynajmniej nie jest to zdrowe jedzenie, ale przecież tłuszcz jest nośnikiem smaku. Bita śmietana, masło i czekolada – czego chcieć więcej? Róży!
Róża to mój ulubiony zapach w perfumach typu Portrait of a Lady czy Rose 31. Ale też ulubiony dodatek do deserów jako konfitura różana w pączku czy woda różana w egzotycznych deserach.
Dziś będzie mus czekoladowy z konfiturą z róży. Można je zrobić po prostu w szklance bez chłodzenia, ale ja dziś chciałam się pobawić, bo testuję nowe foremki na desery od Mikołaja ze sklepu z gadżetami kuchennymi Tarka i Miarka. To takie silikonowe foremki do puddingu, które można zarówno zamrozić w zamrażarce jak i włożyć do ciepłej wody, żeby łatwiej było wyjąć zawartość i nic im się nie dzieje. Mają też otworek z gry, więc deser nie traci kształtu przy wyjmowaniu.
Uzbrojona w nowe zabawki postanowiłam zrobić nie zwykły nudny mus z czekolady, tylko czekoladowy deser w stylu semifreddo, ale prostszy.
Kto ma czas, żeby ubijać jajka w kąpieli wodnej? Przed świętami nikt! Jeśli potrzebujecie dietetycznej wersji, to źle trafiliście, ale mam dla was fit wersje musu czekoladowgo z bakłażanem tutaj.
Składniki:
tabliczka gorzkiej czekolady
50 g masła
400 ml śmietany min 30% – schłodzonej
kieliszek wody różanej lub rosolisu różanego (likieru)
konfitura różana – u mnie płatki róży w cukrze
Przepis na mrożony mus czekoladowy z konfiturą z róży
Czekoladę i masło rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać wodę różaną lub likier, wymieszać łyżką na gładką masę i lekko przestudzić. Kiedy czekolada się studzi ubijamy śmietanę na sztywno i delikatnie łączymy z masą czekoladową. Przekładamy do foremek. Zostawiamy na noc w zamrażarce do schłodzenia (jeśli się spieszymy to minimum godzinę).
Przed podaniem wkładamy foremkę do bardzo ciepłej, ale nie gorącej wody, żeby łatwiej wyjąć deser. Każdą porcję dekorujemy łyżką konfitury różanej. Podajemy po 15 minutach, kiedy deser będzie jeszcze zimny, ale nie zmrożony.