Ostatnio mogliście przeczytać tu skąd wziął się fenomen cateringów dietetycznych i jaka myśl przyświecała podczas ich tworzenia.
Jedzenie pudełkowe zostało wymyślone dla osób, które nie były w stanie przestać podjadać, nie miały czasu na robienie zakupów lub nie miały wiedzy o prawidłowym zbilansowaniu posiłków na diecie redukcyjnej. Pomysł się sprawdził, bo okazało się, że zamawiając catering dietetyczny nie płaci się wiele więcej, niż za tradycyjne zakupy, zwłaszcza jeśli do tej pory wybieraliśmy dania gotowe a duża część zakupów nam się marnowała.
Podstawowa zaleta cateringu dietetycznego to właśnie niemarnowanie żywności, nie podjadanie i brak konieczności chodzenia do sklepów i restauracji, gdzie kuszą nas różne rzeczy, których nie powinniśmy jeść i gdzie teraz na dodatek można złapać wirusa.
Jeśli pracujemy z domu robienie zakupów to przecież dodatkowa wyprawa, która zajmuje czas i może też szarpać nerwy. Jeśli każdy w domu je co innego a na co dzień nie gotowaliśmy, warto przemyśleć jedzenie na wynos. Zwłaszcza jeśli sami jesteśmy na diecie odchudzającej, mąż na sportowej a dzieci nie jedzą glutenu i nabiału.
Takie gotowe posiłki to możliwość testowania nowego stylu życia. Co by było, gdybyśmy przestali jeść mięso. Albo nagle chcieli być na diecie 1500 kalorii. Albo zobaczyli przez kilka dni na czym polega dieta paleo.
Bez konieczności robienia researchu i zakupów, na bieżąco z wiedzą dietetyków i lekarzy, ale przy wsparciu systemu, który usprawnia wybór jedzenia, zakupy, liczenie kalorii i składników odżywczych, dostarczanie jedzenia do domu i decydowanie o wielkości porcji i porach posiłków.
Kiedyś korzystanie z dostarczanych w cateringu posiłków zarezerwowane było dla wąskiego grona osób, które nie musiały przemieszczać się i mieć spotkań na mieście, ale w czasach koronawirusa, kiedy pracujemy z domu, wszyscy możemy rozważyć catering dietetyczny.
To też dobry sposób na testowanie nowości.
Możemy przez kilka dni przetestować zupełnie inne rzeczy niż jemy na co dzień. Kilka dni z dietą bezglutenową, vege czy paleo pokaże nam czy nam to smakuje. Jeśli nie, to nie będziemy tracić czasu na poznawanie nowych przepisów.
Mamy też gwarancję, że posiłki będą zbilansowane i nie zrobimy sobie krzywdy.
Czy takie rozwiązanie się przyjmie? Zobaczymy!