Pomelo – recenzja wege diety pudełkowej

Pomelo – recenzja wege diety pudełkowej

Od 8 maja do 15 maja trwają huczne obchody Ogólnopolskiego Tygodnia Wegetarianizmu.
Z tej okazji robię sobie tydzień wege!
Jeśli chodzi o moją codzienną dietę to jestem na diecie tradycyjnej. W mojej pracy specjalisty marketingu gastronomicznego jest ważne, żeby jadła wszystko. Gdy gotuje dla rodziny, zwykle gotuję dania mięsne, bo mój mąż najchętniej jadłby mięso i smalec do każdego posiłku. Na blogu również staram się dzielić przepisami dla wszystkich, ale w tym tygodniu będzie tylko wege.
 
Co zrobić jeśli testujemy nową dietę i nie wiemy jak zacząć?
Jeśli takie wyzwanie wydaje się trudne można na początku wspomóc się gotowymi posiłkami, które dostarczane są do domu. Mamy wtedy możliwość zobaczenia jakie są możliwości na takiej diecie, co nam smakuje, oraz gwarancje, że posiłki będą zbilansowane i nie zrobimy sobie krzywdy.
Dzięki diecie roślinnej możemy być zdrowsi, łatwiej jest zachować linie i kontrolować kalorie, przyjmujemy mniej chemii, która jest wszechobecna w mięsie. Dodatkowym plusem gotowej diety pudełkowej jest to, że spożywając mniej kalorii mamy szansę schudnąć (oczywiście jeśli połączymy ją z odrobiną ruchu).
 
Jak wybrać wege dietę pudełkową?
 
Opcja wegetariańska jest dostępna w prawie wszystkich firmach, które dostarczają catering dietetyczne z dostawą do domu czy biura w formie diety pudełkowej. Najlepiej zapytać o opinię znajomych, którzy korzystają z takiej diety i są zadowoleni.
W ten sposób usłyszałam o Pomelo, którą postanowiłam przetestować, ponieważ słyszałam, że jest smacznie i że to w miarę nowa firma, która się stara o to, żeby klienci byli zadowoleni.
Pakiet startowy, który dostałam, to 5 posiłków, ok 1600-1800 kcal, może być albo pescowegetariański, czyli dopuszczający ryby, ser, jajka, albo w wersji dla osób, które nie jedzą ryb – taki właśnie testowałam.
 
Co można zjeść na takiej diecie?
Na śniadanie była bananowa owsianka. Przyszła razem z paczką na cały dzień. Kurier zostawia ja przed drzwiami o bardzo wczesnej porze, co jest ok dla mnie, bo wstaję zwykle wcześnie.
owsianka
Drugie śniadanie to sałatka ryżowa z tuńczyka. Sałatki są podstawą tej diety, jemy je kilka razy dziennie. Super, bo oszczędzamy sobie krojenia a mamy kolorowy i smaczny, różnorodny posiłek. Dieta pudełkowa kładzie nacisk na to, żeby jeść mniejsze porcje, ale częściej. Wtedy organizm nie musi odkładać zapasów.
obiad
Na obiad podano warzywa po chińsku z makaronem sojowym, porcja obiadowa jest mała, ale na szczęście w zanadrzu mamy podwieczorek.
jabłka
Kolejnym plusem diety pudełkowej jest to, że dostajemy ja w szczelnych pojemniczkach i z jednorazowymi sztućcami, więc jeśli będziemy w terenie, łatwo jest zabrać nasz posiłek ze sobą i zjeść po drodze.
Na kolacje sałatka – całkiem spora porcja, chyba nawet łatwiej się najeść, niż porcją obiadową.
grecka
Podsumowując, super, że jest 5 posiłków, że tak dużo jest sałatek, które ktoś za nas pracowicie pokroił, bardzo przydała mi się możliwość zabrania posiłku do torebki, gdy jestem na mieście. Z minusów – obiad mógłby być większą porcją – byłam szybko znowu głodna i musiałam ratować się podwieczorkiem, ale rozumiem, że w końcu to dieta, więc byłoby dziwne, gdyby mi niczego nie brakowało.
Właśnie – właściwie nie czuje się, że to tylko 1600 kcal. Jest to podstawowy plus diety roślinnej, że jest też mniej kaloryczna. Gdy porównałam mój “chudy” zestaw vege z zestawem dla sportowców to jedyna różnica (oprócz 1000 kcal więcej), to że posiłki sportowe miały minimalnie większe porcje, inny sos i …. mięso na obiad.
Dlatego najłatwiej jest chudnąć ograniczając mięso.
Bardzo polecam zrobić sobie raz na jakiś czas wege tydzień – nie tylko raz do roku!



1 thought on “Pomelo – recenzja wege diety pudełkowej”

  • Jedna mała uwaga. Tuńczyk i wszelkie ryby oraz tzw. owoce morze to już nie jest dieta wegetariańska.
    Na takiej diecie nie je się żadnych zwierząt niezależnie od wielkości i mózgu, który posiadają lub nie.
    Często ludzie mylą wegetarianizm z dietą, która jest jedynie pozbawiona tych dużych zwierząt, ogólnie mięsa.
    Czyli należałoby to pudełko i dietę nazwać trochę inaczej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *