Przepis z warsztatów kuchni ujgurskiej organizowanych przez Kisz Misz.
Manty to pierogi z mięsem gotowane na parze a sałatka lan say to jedna z najprostszych i najpyszniejszych przystawek, które jadłam także w Uzbekistanie.
Kisz Misz to wielokulturowa firma cateringowa tworzona przez migrantki. Menu z dostawą do biura czy domu to niedrogie egzotyczne dania, przygotowywane według oryginalnych receptur.
Manty:
Ciasto:
300 g mąki, jajko, sól, 100 ml wody. Zagnieść ciasto.
Odstawić na pół godziny w zakrytym folią naczyniu.
Następnie rozwałkować na blacie oprószonym mąką i wykrawać szklaną koła jak na pierogi.
Farsz:
200 g surowego mięsa wołowego bez kości, 180 g dyni, 100 gram cebuli, pieprz.
Wymieszać na jednolitą masę.
Na wycięte kółka ciasta nakładamy łyżeczką surowy farsz i zawijamy w różyczki/sakiewki.
Najpierw kółko z ciasta składamy na pół, łączymy palcami tylko górę.
Potem sklejamy boki i łączymy ze sobą, tak żeby powstała różyczka.
Manty gotuje się na parze.
Sałatka lan say
Składniki:
Pomidor, marchewka, ogórek, por (biała część), papryka czerwona i zielona, koperek, natka pietruszki, pieprz do smaku, ugotowany makaron sojowy lub ryżowy.
Warzywa pokroić w słupki lub plasterki i wymieszać z makaronem. Polać sosem.
Sos:
2 ząbki czosnku, papryka mielona, łyżeczka octu, gorący olej. Przyprawy z czosnkiem zalać podgrzanym olejem.
Smacznego!