Dziś będzie sałatka z pęczaku i bobu. Pisałam już, że uwielbiam pęczak? W sezonie na bób trafia on zawsze do pęczakowej sałatki. Ważne tylko, żeby nie rozgotować bobu, bo wtedy zamienia się w puree i wyciska się ze skorupki jak hummus. Kilka minut gotowania bobu wystarczy w zupełności. Bób to jedno z niewielu warzyw strączkowych, które jem w sezonie świeże. Chciałabym jeść też więcej groszku cukrowego, ale niestety nie jest tak dobrze dostępny.
Składniki na 2 osoby:
szklanka ugotowanego al dente i obranego bobu (odłożyć kilka ziarenek do dekoracji)
szklanka ugotowanego pęczaku
sok z połowy cytryny
świeżo zmielony pieprz
pęczek rzodkiewki – umytej i startej na tarce
pół ogórka szklarniowego – obranego i drobno pokrojonego
3 pomidory malinowe pokrojone na ósemki
dymka – cebula ze szczypiorkiem – posiekana
po pół pęczka koperku i natki pietruszki – drobno posiekane
4 listki mięty – posiekanej
chlust oliwy do dekoracji
Przepis na sałatkę z pęczaku i bobu
Pęczak skropić cytryną i popieprzyć. Wszystkie składniki wymieszać. Udekorować bobem i polać odrobiną oliwy.
Lubisz moje wpisy? Bądź na bieżąco na Facebooku i Instagramie!